
Chociaż wiele osób nadużywa słowa „depresja”, coraz więcej ludzi musi nauczyć się z nią żyć. To bardzo trudne zadanie. Powszechna niemoc wzmacniają tylko zaburzenia woli. Polegają one na dużej trudności w podejmowaniu każdej decyzji. Ponadto, chory na depresję ma niską samoocenę. Myśli o sobie jedynie w krytyczny sposób. Nie widzi pozytywów. Traci na wadze, ma problemy ze snem, bezustannie się boi. Pozostaje w tzw. gotowości lękowej. Pozostałych symptomów tej okrutnej choroby jest bardzo wiele. Czy jest jakaś nadzieja dla chorych? Czy pomimo częstej fobii społecznej może się pojawić światło w tunelu? Szanse na pełne wyleczenie są nieduże, natomiast można wpłynąć na poprawę stanu zdrowia pacjenta.

Jednym z najpopularniejszych sposobów jest leczenie depresji światłem (lampy na depresję na ilumina.pl). To bardzo stara metoda. Ponoć zbawczo wpływa na osoby chore światło dzienne. W zależności od stopnia zaawansowania depresji, trzeba prowadzić terapię, trwającą od 30 minut do 3 godzin na dobę. Rezultaty terapii powinny być zauważalne po kilku dniach. Przeważnie leczenie depresji światłem przynosi polepszenie w przeciągu 7 dni. Jeśli nie skutkuje, konieczne jest podanie psychotropów. Jeżeli chory ma problemy z oczami, należy całkiem zrezygnować z tego typu terapii (dowiedz się więcej o lampach do światłoterapii – Ilumina).
Jeżeli podoba Ci się publikowany tekst, to na pewno zafascynują Cię też rzetelne informacje (http://www.ursynow.centrumdemed.pl/galeria/), które odnajdziesz tutaj – one wciągną Cię bez reszty.
Jak pomóc osobie cierpiącej na depresję? Pójdźmy na spacer, najlepiej w okolicach południa.Niektórzy sądzą, iż spoglądanie w niebo daje rezultaty podobne do tych, jakie powoduje leczenie depresji światłem. Ta strasznawyniszczająca choroba zbiera coraz większe żniwa.